"Po północy przyszedł Mushin i rozsiadł się na krześle Mistrza. Obserwował każdy mój ruch, nieruchomy jak Sfinks. Kolor jego oczu mógł być inspiracją dla Mistrza Myo przy tworzeniu mieszanki złota do kintsugi."
Bardziej
nie
chcąc
niż chcąc zamykamy pracownię, na razie na dwa tygodnie, po tym
czasie zobaczymy co będzie dalej. Taki czas.... wykorzystajmy go
dobrze:)
Kolejnym etapem zajęć z rzeźby było rzeźbienie głowy. Jest to wielkie wyzwanie. Uczestnicy zajęć rzeźbią z natury - modelką jest Klaudia, lub na podstawie dokumentacji. Zobaczcie jak wyglądała nasza praca w piątek.