W sobotę wypaliliśmy w Ogniomirze, piecu plenerowym opalanym drewnem.
Było zimno ale Ogniomir bardzo lubi jak jest zimno...efekty wypału piękne :)
Zobaczcie sami!
W sobotę wypaliliśmy w Ogniomirze, piecu plenerowym opalanym drewnem.
Było zimno ale Ogniomir bardzo lubi jak jest zimno...efekty wypału piękne :)
Zobaczcie sami!
Tym postem rozpoczynamy cykl dotyczący tego, czym się zajmujemy jak jesteśmy w pracowni sami czyli Pracownia od kuchni. Bardzo częstą czynnością jest mieszanie gliny, na szczęście mamy to ważne urządzenie jakim jest mieszarka. Dzięki temu możemy wszystkie resztki, które pozostają po zajęciach wrzucić do mieszarki i na nowo nadać im odpowiednią strukturę i konsystencję. Wcześniej trzeba glinę przygotować, nie może być za mokra ani za sucha, kawałki nie mogą być za duże. Mamy swoje sposoby, oczywiście wypracowane, na to, aby praca szła szybko i sprawnie. A sam proces mieszania wygląda, moim zdaniem, malowniczo Ostatnio trzeba było mieszarkę wyczyścić, robimy to rzadko, raz, dwa razy do roku. Zobaczcie jak to wygląda
Mamy jeszcze wolne miejsce na warsztaty odlewania form gipsowych wieloczęściowych 24-25 listopada. Podczas warsztatów odlejesz trzyczęściową formę kubka i dwuczęściową formę talerza według gotowego modelu który przyniesiesz ze sobą. Nauczysz się jak podzielić formę żeby działała i była funkcjonalna. Dostaniesz też podstawowe informacje na temat używania i przechowywania form gipsowych i kilka informacji o masie lejnej.
Kurs poprowadzi Dagmara Horab.
Zapraszamy !
W niedzielę trochę dymiliśmy na Tymienieckiego .
Wypał raku ze względu na pogodę, piękne prace i szalenie mile towarzystwo był bardzo udany. Tak to wyglądało
Wróciliśmy właśnie z Uniwersytetu Ludowego Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej z egzaminów czeladniczych i mistrzowskich. Egzamin czeladniczy zdawała Kasia, oczywiście zdała pięknie, wkrótce jej dyplom zawiśnie w pracowni. :)